|
|
Autor |
Wiadomość |
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Sob 23:07, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Spojrzała na niego rozradowana, główkę lekko przekrzywiła, w niebieskich oczach błysk pytania się pojawił, kilka kosmyków nie sfornych na twarz opadło, przysłaniając ją nieznacznie. Chciała się odezwać, lecz wstrzymała się z tym przez chwilę.*
Co słyszę?
* Skupić się spróbowała, by usłyszeć to co On słyszał, lecz czy jej słuch osłabł, czy skupić się nie mogła, trzaskanie drewna lizanego ogniem w kominku, skwierczenie knotów. Czy o trele powoli budzących się do życia nocnych ptaków mu chodziło, a może o co jeszcze innego*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Sob 23:10, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jak, to co? Mój żołądek krzyczy: Tak! O to właśnie mi chodziło, jestem w niebie...
*Uśmiechnął się do niej. Ruszył przodem i odsunął dla niej krzesło*
Pani...
*Czekał za nim aż jego przyjaciółka usiądzie.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Sob 23:14, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Roześmiała się perlistym śmiechem*
Zaskoczyłeś mnie,Panie. Jużem myślała, że jakie skrzydła smoków ku nam zmierzających słyszysz .
*Podeszła do niego, uśmiech mu posała.*
Dziękuję
*Rzekła jeszcze nim usiadła. W tejże chwili służaćy pieczeń wnieśli, ogromna była, spokojnie by starczyła dla kilku rosłych chłopa.*
Oj, jak widze żołąki nasze przestaną marsze, zaraz wygrywać.
*Uśmiechnęła się szerzej*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Sob 23:22, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Dosunął krzesło, po czym sam zasiadł obok*
Raczej skrzydła pieczonych bażantów albo przepiórek. Smoki jakoś nie są mi bliskie, zwłaszcza małe latające koło głowy. Wiadomo darzę je szacunkiem, jak każde zwierze, ale nie przepadam szczególnie...
*Chwycił butelkę z winem i nalał najpierw towarzyszce a później sobie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Sob 23:26, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Latające w koło głowy?
* Zerknęła na niego z zaciekawieniem, dla odmiany nakładając pierw Glondrielowi pieczeni wraz ziemniakami i sałatką na talerz później sobie. *
Toż gdzie to smoczysko się zmieściło? No toć chyba, że gdzieś do krainy smoczej zaszedłeś.
*Uśmiechnęła się lekko*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Sob 23:31, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Podziękował skinieniem i roześmiał się cicho*
Smoczej krainy... nie masz nawet pojęcia jakie dziwactwa ludzie po karczmach ciągają, za dawnych dobrych czasów połowę z nich przerobiono by na kotlety. A teraz to czasami jak w cyrku.
*Wziął widelec nabił kawał pieczeni i spojrzał na Arwen. Zastanowił się chwilę i bez zbędnych ceregieli zaczął ogryzać soczyste mięso, z rzadka robiąc przerwy na popicie go winem*
Wyborne...szkoda...że... niemamy gości... taka uczta dla... dwóch osób...
*mówił z pełnymi ustami*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Sob 23:41, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Cmoknęła parę razy, brwi unosząc*
Do karczmy smoka.. Ho ho
*Zachichotała*
Cyrk na kółkach, jednym słowem, karczmarzyna ataku serca nie dostał
*Zrobiła zatroskaną minkę i zatrzepotała rzęsami, poczym i ona za posiłek się wzięła*
Uhm.. Szkoda.. ale cóż..
*Wzięła jeszcze parę kęsów*
W przyrodzie nic.. się nie marnuje.. jakoś się ..
*Przeciągnęła spojrzeniem po stole*
to wszystko wykorzysta.
*Uśmiechnęła się, a w oczach iskierki się pojawiły i jakby tak figlarne one były. Na chwilę spoważniała, ale tylko na chwilę*
Cieszę się, że widzę Cię w tak dobrym humorze.. nowe wieści, które ze sobą przyniosłeś, dały Ci nadzieję i chęć, wcześniej byłeś taki smutny.
*Uśmiechnęła się, rękę położyła blisko misy z ziemniakami, tak od niechcenia, czekała, aż nasyci się pożądnie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Nie 16:44, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Uśmiechnął się. Odłożył na talerz mięso, wyprostował się na krześle, spoważniał i podniósł palec wskazujący w górę.
Nadzieja i chęci niczym były by bez porządnego pokrzepienia w postaci posiłku!
*Powiedział z patosem po czym gromko się roześmiał i znów zabrał się za pałaszowanie mięsa. Gdy skończył wsunął w siebie sałatkę i całą resztę jaka mu na talerzu pozostała. Rozsiadł się wygodnie na krześle i pogładził po brzuch*
Wybacz moje obżarstwo, ale znamy się, że tak powiem, jak łyse szkapy, więc czasami zbędne ceregiele utrudniają życie prawda? Po co udawać, że nie jest się głodnym kiedy jelita aż się ze sobą sklejają
*rzekł uśmiechając się do przyjaciółki*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Nie 17:01, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Roześmiała się na ten pokaz powagi. Palcem otarła łzę zrodzoną ze śmieczu otarła. Zerknęła na niego kątem oka*
Przyznam Ci rację, Glon.
* Język mu pokazała i stwierdziła, że nadeszła pora by i resztę jedzenia wykorzystać.*
Jak łyse szkapy
*Migiem garść sałatki wzięła i w niego rzuciła*
Bitwa na jedzenie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Nie 17:13, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Zdążył tylko otworzyć usta ze zdziwienia, o uniku nie mogło być mowy. Cała garść sałatki wylądowała na jego twarzy i żółtej tunice.*
O nie...!
*ryknął ze śmiechem chowając się za stołem, kucnąłszy macał ręką po blacie aby znaleźć coś co nadaje się do rzucania. Natrafił na sztućce, ale uznał je za kiepską broń. W końcu jego ręka wpadła do misy z ziemniakami. Wziął w dłoń najmniej rozgotowanego i przygotował się do skoku*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Glondriel dnia Nie 17:14, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Nie 17:24, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Sama parsknęła śmiechem perlistym, kryjąc się po drugiej stronie stołu i parę krzeseł koło siebie stawiając by odgrodzić się od niego , zaczął się konkurs na macanta roku, kto wymaca broń lepszą ten górą. W sos jakiś dłoń wsadziła, jęknęła jeno z niezadowolenia, lecz zaraz na parykę natrafiła, uśmiech prawie, że diabelski się na twarzycce pojawił*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Nie 22:50, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Wyskoczył zza stołu rzucając w biegu ziemniaka w stronę Arwen i błyskawicznie porywając z blatu tacę, rozrzucając przy tym wszystko co na niej bylo. W każdym razie miala mu posłużyć za tarczę. Dalej biegnąc wzdłóż stołu zauważył, że jego śmiercionośny pocisk z pyry trafił w dzban z winem, tak nieszczęśliwie, iż ten przewrócił się zamaszyście ochlapując zawartością kryjącą się za krzesłami kobietę.*
A masz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Nie 22:55, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Gromkie przekleństa zza stołu się posypały, których ni żołdak ni szewc by się nie powstydził, a nie jeden by nie dorównał wiązance puszczonej. *
Skończyła się za bawa
*W krzesło kopnęła, które odleciało pod ścianę, na niej się zatrzymując. Misę z czymś tam chwyciła i zamachnęła się, taca jako tako go ochroni, ale nie przed wszystkim. Suknia mokra przylgnęła ściśle do ciała. Rozejrzała się chyrzo i dała nura pod stół, by się po drugiej stronie pojawić*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glondriel
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lochivar
|
Wysłany: Nie 23:00, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Zauważył dziwny manewr kobiet zaklął cicho*
Jasna mazepa!
*Nie zastanawiając się długo postanowił wywalczyć sobie przewagę. Jako, że w ciągłym biegu się znajdował bez trudu wskoczył na stół, co prawda nogą wylądował w jakimś kurczaku, przez co przedstawiciel drobiu wkomponował się w jego buty, ale chwycił równowagę i począł rozglądać się skąd wylezie jego przeciwnik.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor
|
Wysłany: Nie 23:09, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
*Spod stołu wyłoniła. Gdy hałas na stole się rozległ. Obejrzała się*
Aj.
*Ostatniej deski ratunku się chwyciła, czyli obrusy i szarpnąwszy obrus ze stołu postarała się zerwać, poleciała przy tym do tyłu, lądując w resztkach jakichś*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|